Wydawało się, że w tym meczu legionowianie staną na wysokości zadania i wywalczą trzy oczka. Niestety było zupełnie inaczej. W rzęsistym deszczu podopieczni Bartosza Tarachulskiego przegrali swoje spotkanie ze Zniczem Pruszków 0:2.
Pierwsza część zaczęła się ospale. Zarówno Legionovia jak i Znicz szukali swoich okazji. Pierwsza bramka dla gości padła w 35. minucie. Wynik spotkania otworzył Karol Podliński, który pewnym strzałem z pola karnego w górny róg bramki pokonał Mateusza Kochalskiego. Po tym golu goście cofnęli się do obrony, a Legionovia szukała swoich szans. Niestety żadna z nich nie została wykorzystana i arbiter przy stanie 0:1 zakończył pierwsze 45 minut.
Legionovia przyzwyczaiła nas, że w drugiej odsłonie radzi sobie zdecydowanie lepiej. Ciągłe ataki legionowian zwiastowały szybkie wyrównanie, a może nawet walkę o pełną pulę, lecz nic nie chciało wpaść do bramki Znicza. Jak mówi stare piłkarskie przysłowie „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i tak było w tym przypadku. Zamieszanie w polu karnym po wyrzuceniu piłki z autu, wykorzystał Paweł Tarnowski, który podwyższył prowadzenie. Do końca spotkania wynik się nie zmienił i Znicz Pruszków zwyciężył przy Parkowej 2:0.
Na domiar złego Gwardia Koszalin zremisowała ze Stalą Stalowa Wola 3:3. Dzięki temu zepchnęła Legionovię na ostatnią pozycje w tabeli 2 ligi. Ostatni mecz legionowianie rozegrają na wyjeździe z ŁKS-em Łódź 1 czerwca o godzinie 18:00.
Skrót Spotkania
Legionovia Legionowo – Znicz Pruszków 0:2 (0:1)
Karol Podliński 35′ , Paweł Tarnowski 74′
Legionovia: Mateusz Kochalski – Mikołaj Grzelak, Bartosz Waleńcik, Klemen Nemanić (21′ Tomasz Wojcinowicz), Konrad Trzmiel – Mateusz Leleno, Konrad Zaklika, Luka Janković (46′ Patryk Koziara), Wojciech Szumilas, Eryk Więdłocha (59′ Przemysław Rybkiewicz) – Mario Vasilij (8′ Grzegorz Mazurek).